Przed dłuższą chwilę (tak to ładnie ujmijmy) się tu nie pojawiałam. Parę słów wyjaśnienia się należy: nie potrafię zajmować się czymś na przysłowiowe "pół gwizdka". Jak coś robić to z sensem i oddaniem - i tak to było w tym przypadku. Nie da się chwycić wszystkich srok za ogon i na coś trzeba było się zdecydować: tym razem padło, że nie na fotografię. Czy tak się da? Nie do końca - po dłuższej chwili ten marazm zaczyna męczyć i oto jestem znowu. Na jak długo nie wiem ale mam nadzieję że nowości będą się pojawiać systematyczniej:)
Poniżej parę widoków z mojego nowego miejsca zamieszkania:)
Wpadaj częściej, jestem za :) Widoku z nowego domku tylko pozazdrościć. Jakieś ujęcia na dalsze góry też już zapewne złapałaś w kadr ;)
OdpowiedzUsuńSą już takowe:) Ale póki co sie jakoś nie mogę z łózka zwlec na wschód słońca. BTW - zapraszam na kawę i ciacho z widokiem na Baranie Rogi:)
UsuńTeż mam nadzieję, że jakieś nowości będą się tu systematycznie pojawiać ;)
OdpowiedzUsuń