czwartek, 26 maja 2016

Piątek_27_maja 2016

No i prawie stuknął rok:) Dziecko mi urosło, a ja miałam okazje świętować po raz pierwszy Dzień Matki. I wiecie co? Fajnie jest. Tak zwyczajnie ciepło się na serduchu robi jak widzisz jak ten mały człowieczek rośnie i codziennie uczy się nowej umiejętności. Jest w tym pewna odpowiedzialność, bo przejmuje twoje nawyki, dyskretnie (albo całkiem wprost) cię obserwuje i próbuje naśladować. Ale to takie urocze;)

1 komentarz: