Zdjęcie z wczorajszego, zupełnie niespodziewanego "wypadu" w Beskid Makowski. Testowaliśmy nową nawigację i wybierając trasę "ekstremalną" wyjechaliśmy na dwóch kołach w całkiem urokliwe miejsce. Jadąc normalnym trybem pewnie nigdy byśmy tam nie trafili. Warto czasem zdać się na przypadek:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz